środa, 29 czerwca 2011

obiadello - golden tofu


tofu smażone na złoto z wawarzywami w sosie sojowo-cytrynowo-miodowym :3



TOFU: Kroimy na 4 porcje, smażymy na złoto. Ja moje dodatkowo nadziałam (mozarellą), posoliłam, zapakowałam w folię aluminiową i wsadziłam do piekarnika na 15-20 min (175 stopni).
Nadziać można je właściwie wszystkim, co lubimy (i co nie jest w formie płynnej).

SOS: Sos sojowy, 1/2-3/4 łyżeczki płynnego miodu, starta skórka cytryny, trochę wody (mieszamy).

WARZYWA: Trochę cebuli i ząbek czosnku podsmażam w woku. Dodaję pokrojoną paprykę, pieczarki i różyczki kalafiora. Gdy są już podsmażone dodaję sos, mieszam i czekam aż się zredukuje (ok 3-4 min). Zdejmuję woka z gazu i dodaję pokrojoną cykorię.

W tym czasie tofu powinno już być gotowe. Piekąc je w folii mamy gwarancję, że będzie będzie wysuszone. Do ryżu dodaję trochę wiórków kokosowych (sezam pasuje lepiej, ale nie miałam).

Smacznego!




Ze mną jest tak, że rzadko robię zakupy specjalnie na obiad. Zazwyczaj staram się stworzyć jakieś fajne danie z tego co jest dostępne w kuchni. Takim sposobem, dziś na obiad zrobiłam golden tofu :)

niedziela, 26 czerwca 2011

time to move on.









dziś nie napiszę, ale pokażę o czym myślę.
dostałam kopa w dupę, w sumie nie zapowiedzianego, ale przydał się, zadziałał.
czas na zmiany :)


Gosia